Jeszcze tylko 2 dni i początek roku szkolnego. Może to dla wielu nie zrozumiałe ale ja się cieszę i to nawet bardzo. W świecie mugoli nie za bardzo miałam co robić chodź często spotykałam się z przyjaciółmi . A po za tym jestem bardzo ciekawa tego roku ja sama bardzo się zmieniłam ale także wiem że ten rok będzie inny niż wszystkie poprzednie, czuje że wydarzy się coś nie zwykłego. Dobra koniec z tym myśleniem czas wracać do rzeczywistości. Dziś razem z Ginny idziemy na zakupy. Wstałam pośpiesznie z łóżka i podeszłam do szafy wyciągnęłam z niej ubrania. Dziś postawiam na ten zestaw:
Razem z ciuchami poszłam do łazienki tam wzięłam szybki prysznic i zrobiłam lekki makijaż włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone. Weszłam jeszcze do pokoju i zabrałam plecak i okulary. Gotowa zeszłam na dół. Moi rodzice siedzieli przy stole i jedli śniadanie.
-Cześć córeczko-pierwszy przywita się tata
-Siadaj zjesz z nami śniadanie -powiedziała mama
-Pewni
Usiadłam na przeciwko taty. Na talerz nałożyłam trochę sałatki greckiej i nalałam sobie szklankę soku pomarańczowego.
-Masz jakieś plany na dzisiaj ?-zapytał tata
-Tak razem z Ginny wybieramy się na zakupy-odpowiedziałam uśmiechając się
-My razem z mamą postanowiliśmy wyjechać na wakacje mam nadzieje że nie masz nam tego za złe
-Nie pewnie jedzcie należy wam się -uśmiechnęłam się do niego
-Jeśli chcesz to możesz zaprosić Ginny do nas do końca wakacji co ty na to ?-zapytała mama
-Jasne zapytam ja już musze iść-powiedziałam wstając od stołu
Przytuliłam jeszcze rodziców i wyszłam z domu . Jak na London pogoda była śliczna. Z uśmiechem na ustach ruszyłam w stronę pokątnej. Z rudą byłam umówiona pod dziurawym kotłem . Z daleka widziałam rudo włosom która machała do mnie wesoło była ubrana w :
Razem z rudą jesteśmy w tej samej klasie Na początku zakupy zaczęłyśmy w księgarni esy floresy później zahaczyłyśmy do madame maksim po nowe szaty , nie obyło się bez wizyty w sklepie bliźniaków. Teraz jesteśmy w mugolskiej galerii. I szukamy jakiś ubrań do szkoły.
3 godziny później
właśnie czekam na rudą która ma do mnie wpaść wróciłyśmy już z zakupów moja szafa nieźle się wzbogaciła kupiłam aż 3 stylizacja;
Po rozpakowaniu worków z zakupami usłyszałam dzwonek do drzwi. Z uśmiechem na ustach poszłam otworzyć. Za drzwiami jednak nie stała Ginny tylko...
-----------------------------------------------------------
Hej kochani i mamy pierwszy rozdział co o nim myślicie.
4 komentarze -następny rozdział
Hmmm, całkiem nieźle, akcja co prawda dopiero się rozkręca, ale ja już teraz czekam na kolejny rozdział. Ale może popracuj trochę nad literówkami i innymi błędami;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny do dalszego pisania;)
http://studenckie-dramione.blogspot.com/
Dziękuje no akcja miała się rozkręcić ale coś nie wyszło i blog zawiesiłam za to zapraszam na mój nowy blog :)
Usuńhttp://dremione1.blogspot.com/
Pozdrawiam i przepraszam za błędy :)